Korbotysiąc

Dzisiaj kolejny raz mieliśmy korbomatematykę.

Tym razem utrwalaliśmy rozumienie liczb i posługiwanie się nim, przy okazji doskonaląc umiejętność zakodowywania i odkodowywania zgodnie z podanym kodem, dodawania w zakresie tysiąca, logicznego myślenia, stosowania określonych warunków w praktyce, współpracy w zespole oraz przekładania działań na notatkę.

Zaczęliśmy od kolorowego kodu, który wspólnie z Panią ułożyliśmy, przyporządkowując liczbom wypisanym na tablicy wybrany kolor klocka. Następnie Pani ułożyła z klocków liczbę i zapytała, jaka to liczba. To było łatwe - odczytaliśmy, że 326. Pani zapytała, czy można tą liczbę zakodować inaczej - zadanie trudniejsze, ale również sobie z nim poradziliśmy. Klocków z biurka ubywało, za to na tablicy przybywały kolejne warianty tej liczby.

Następnie podzieliliśmy się na pary i każdy zespół przygotował sobie po pięć klocków w kolorach z kodu. 

Gdy już sprawdziliśmy, że każda grupa ma po pięć klocków w każdym z kolorów, stanęliśmy przed kolejnym wyzwaniem: mieliśmy kolejno układać liczby, podawane przez Panią.

Szybko okazało się, że mamy różne pomysły na realizację kolejnych zadań - i wszystkie prawidłowe. Zaczęły padać kolejne pytania: ile dana liczba ma setek, dziesiątek i jedności? Z jakiej najmniejszej ilości klocków można ułożyć tą liczbę? A z jakiej największej? Radziliśmy sobie znakomicie! Zresztą sami zobaczcie - możecie się pobawić w odczytywanie liczb w kolażach.

Ostatnim zadaniem na dzisiejszych zajęciach było przeniesienie tego, co robiliśmy, do notatki. Z dodatkowymi warunkami: należało narysować pięć dodatkowych wariantów liczby 326 oraz po trzy warianty każdej z kolejnych liczb, przy czym w każdym przypadku musiała się znaleźć opcja z najmniejszej możliwej liczby klocków. 

Tak wyglądają nasze notatki, prawda, że świetne?