Kontynuujemy nasz klasowy projekt o zdrowiu. W środę zajmowaliśmy się zdrowym odżywianiem, a dziś wykonywaliśmy różne ćwiczenia ogólnorozwojowe z przyborami, a konkretnie z szarfami i z piłkami. W trakcie ćwiczeń pamiętaliśmy o nawadnianiu oraz o natlenianiu organizmu.
W demokratycznych tajnych wyborach wyłoniliśmy naszych reprezentantów - osoby, które uznaliśmy za właściwe do reprezentowania nas na forum szkoły, za godne naśladowania oraz takie, które znajdą u nas posłuch. W naszej trójce klasowej znaleźli się Oliwka, Aleks i Amelka, a pomagać im w razie potrzeby będą Marysia i Sebastian. Mamy nadzieję, ze nie zawiedziecie naszego zaufania.
Dziś rozmawialiśmy o tym, co robić, żeby być zdrowym. Najpierw zastanawialiśmy się, co jest nam potrzebne do prawidłowego funkcjonowania. Wyszło nam, że pięć rzeczy: odżywianie, oddychanie, ruch, sen i higiena. Następnie próbowaliśmy określić, na co mamy sami wpływ: na oddychanie - żeby się dotleniać na świeżym powietrzu i dbać o niezanieczyszczanie środowiska; na ruch - żeby się ruszać, w dowolny sposób, jak kto lubi, ale żeby to robić i żeby chociaż część tego ruchu odbywała się na dworze; na sen - żeby chodzić odpowiednio wcześnie spać i się wysypiać; na higienę, - żeby dbać o czystość no i na odżywianie - żeby pamiętać o piciu odpowiedniej ilości wody oraz żeby jeść takie produkty, które są zdrowe i zawierają potrzebne nam składniki a nie mają tych szkodliwych. Pięknie się nam udało to wszystko opowiedzieć!
I wtedy poznaliśmy piramidę zdrowia. Omówiliśmy jej wszystkie piętra, po czym układaliśmy ją z elementów.
Następnie układaliśmy warzywa i owoce według kolorów, segregując je i przeliczając. Dowiedzieliśmy się też, że jest w nich dużo potrzebnych nam witamin.
Kolejnym zadaniem było wkładanie do koszyka z zakupami zdrowych produktów spożywczych.
Na koniec wykonaliśmy własną piramidę zdrowia, przyklejając na kolejnych piętrach to, co jeść możemy, a poza piramidą to, czego jeść nie powinniśmy.
Nasza piramida jest wspaniała!
Nasze działania w ramach EU Code Week znalazły uznanie i zostaliśmy uhonorowani międzynarodowym certyfikatem. Jesteśmy z siebie bardzo dumni!
Na naszej podłodze pojawiło się duuuuuużo karteczek z obrazkami i wyrazami, dwa hula-hopy i dwa kartoniki z cyframi: 2 oraz 3.
Brawo my! Coraz lepiej czytamy, coraz sprawniej współpracujemy,coraz więcej frajdy sprawia nam nauka poprzez zabawę.
Na finał naszych dwutygodniowych zmagań pracowaliśmy z dużą planszą do kodowania i kolorowymi kubeczkami. Z tak spektakularnym efektem wspólnego działania.
Bardzo dużo nauczyliśmy się, realizując ten projekt. I świetnie się przy tej nauce bawiliśmy.
Dzisiejszy wf to był hit! Programowanie, ruch, przekraczanie linii środka, koncentracja, równowaga, koordynacja, spostrzegawczość...Plus świetna zabawa!
Czy łatwo odkodować obraz na płaszczyźnie? Dziś na zajęciach przekonywaliśmy się o tym. A przy okazji mieliśmy na lekcjach całkiem pokaźny zwierzyniec 😁
Najpierw realizowaliśmy kody, otrzymane na kartkach. W zeszytach pokazały się jelenie...
"Na deser" dorysowywaliśmy do swoich słoni dekoracyjne elementy i słuchaliśmy bajki o trzech świnkach i wilku.
To teraz zagadka matematyczna dla Czytelników bloga: ile zwierząt pojawiło się dzisiaj na naszych lekcjach?
Taki prosty acz smakowity matematyczny kod kolorowo - owocowy. Przy okazji odkodowywania kolorów ćwiczyliśmy liczenie w zakresie 5.
Dziś zamieniliśmy się w roboty, odczytujące kody. Najpierw realizowaliśmy taki prosty kod.
No i ćwiczyliśmy bycie zaprogramowanymi kodem 😁
Po dzisiejszym dniu uważamy, że bycie robotem wcale nie jest łatwe.
Zakodowane kolorowymi kołami działania odczytywaliśmy i zapisywaliśmy za pomocą formuły matematycznej, a na końcu zapisane działanie zakodowywaliśmy kolorowymi kołami sami. Przy okazji uczyliśmy się prawidłowo rozmieszczać wpisy w zeszytach.
Dziś w czteroosobowych zespołach odkodowywaliśmy napis...powoli uczymy się trudnej sztuki orientacji na planszy do kodowania.
Zabawy konstrukcyjne pozwalają oswajać przestrzeń, odnajdować się w niej - szczególnie takie, gdzie sporą część tej przestrzeni zagospodarowujemy. Zabawy w grupach uczą porozumiewania się, wypracowywania kompromisowego stanowiska, odpowiedzialności za efekt wspólnych działań. Dzieci się bawią i nie wiedzą, jak wiele się przy tej zabawie uczą. Ale ja wiem 😀 I dlatego na zabawy znajdujemy w klasie czas.
Podział na grupy nastąpił spontanicznie 😄
Już wiemy, że z kodowaniem spotykamy się wszędzie. Dziś nadszedł czas na odkrycie podstawowych kodów w matematyce. Takim kodem są cyfry, czyli graficzny zapis liczb, ale także znaki matematyczne. I my dziś pięć podstawowych matematycznych znaków poznawaliśmy oraz uczyliśmy się ich znaczenia oraz korzystania z nich. W naszych działaniach pomocne były klocki Korbo, które otrzymaliśmy w prezencie podczas wczorajszego ślubowania.
Najpierw porównywaliśmy liczebność zbiorów, układając formuły matematyczne do ułożonych na ławce korbozębatek.
To było utrwalenie wiedzy, jaką zdobyliśmy w środę,kiedy to Pani opowiadała nam historię o głodnym szpaku, który szukał okazji na smakowite śniadanie, obiad i kolację, a umiał przy tym liczyć 😀
Potem układaliśmy klocki, dokładaliśmy do nich kolejne i liczyliśmy, ile jest ich razem, a pod spodem układaliśmy formułę matematyczną, czyli działanie.
Potem słuchaliśmy opowiadań o ptakach, które odlatywały, odtwarzaliśmy przedstawione sytuacje na klockach, a na koniec układaliśmy do nich działania matematyczne.
Na koniec wykonaliśmy notatki w zeszytach: wycięliśmy i wkleiliśmy "pomocną dłoń", na palcach której można liczyć i wykonywaliśmy różne działania matematyczne (dodawania i odejmowania) do rysunków.
Matematyka jest niełatwa, natomiast matematyka z klockami jest super!
