Ależ to była niespodzianka!
Nagle w sali zgasło światło i pojawiły się kolorowe światełka. Pani zaprosiła nas na środek i opowiedziała nam o andrzejkowych tradycjach, a potem zaprosiła do wspólnej zabawy. Wiedzieliśmy, że andrzejkowe wróżby trzeba traktować z przymrużeniem oka, ale wzbudziły w nas wiele radości i pozytywnych emocji. Wróżby przerywane były zumbą oraz owocowym poczęstunkiem, za który dziękujemy Naszym Kochanym Rodzicom.
Ale atrakcje! Codziennie nowa niespodzianka. Czy tylko ja mam ochotę wrócić do szkoły, takiej szkoły?
OdpowiedzUsuńA jak się pytałam co było na Andrzejki to padło tylko "A nic".... no załamka po prostu ;/
OdpowiedzUsuńDobrze, że są zdjęcia, potwierdzające to "nic"... ;)
UsuńJa złoże reklamację w mojej szkole, bo takiej szkoly i tak fantastycznych zajęć to ja nie miałam a też wtedy były Andrzejki… za to Natalia przećwiczyła mnie z tańczenia makareny między innymi, z wróżb i powiedziała że oczekuje pieska bo ponoć taka wróżba jej się trafiła 🤣🙈 przepiękne zdjęcia! 🤩
OdpowiedzUsuń